"Pozytywnie Zapaleni" - taką nazwę nosiła "akcja", którą mnóstwo osób przeprowadziło razem z nami pod koniec 2015 r. W ciągu trzech miesięcy udało się zgromadzić środki, potrzebne do zrealizowania projektu PFRON, dzięki któremu w naszym domu pojawiła się winda, a budynek został przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych. Jesteśmy przekonani, że udało się to dzięki pomocy i ofiarności tych, którym Ognisko jest bliskie - "pozytywnie zapalenych". To wszystko było możliwe dzięki tym, którzy nie żałowali grosza, ale również dzięki tym, którzy modlą się i cierpią w intencji Ogniska Miłości.
Dziękujemy wszystkim, którzy cały czas nas wspierają finansowo, dziękujemy za każde zlecenie stałe (nie ukrywamy, że dla nas jest to najlepsza forma pomocy). Nasz dom utrzymuje się jedynie z ofiar rekolektantów i bez pomocy Przyjaciół nie moglibyśmy przeprowadzać inwestycji, który są niezbędne, by dom mógł dobrze funkcjonować.
W tej zakładce będziemy umieszczać na bieżąco, co dzięki złożonym ofiarom udało się już zrobić i co jeszcze przed nami.
O wszystkich ofiarodawcach pamiętamy w naszych modlitwach, a szczególnie w pierwszą środę miesiąca, kiedy w ich intencji odprawiamy Mszę św.
Dziękujemy wszystkim, którzy cały czas nas wspierają finansowo, dziękujemy za każde zlecenie stałe (nie ukrywamy, że dla nas jest to najlepsza forma pomocy). Nasz dom utrzymuje się jedynie z ofiar rekolektantów i bez pomocy Przyjaciół nie moglibyśmy przeprowadzać inwestycji, który są niezbędne, by dom mógł dobrze funkcjonować.
W tej zakładce będziemy umieszczać na bieżąco, co dzięki złożonym ofiarom udało się już zrobić i co jeszcze przed nami.
O wszystkich ofiarodawcach pamiętamy w naszych modlitwach, a szczególnie w pierwszą środę miesiąca, kiedy w ich intencji odprawiamy Mszę św.
Akcja " Pozytywnie Zapaleni" 1.09 - 30.11.2015 r.
|
Ks. Sławomir Sosnowski (ojciec Ogniska) i Paweł Kulikiewicz (prezes Stowarzyszenia) o trzech punktach podparcia Ogniska. |
JAK NAM POMÓC?
Najlepszą dla nas formą pomocy jest zlecenie stałe.